Otaczające nas na co dzień elementy,
naczynia, rzeczy powszechnego użytku zasługują na najwyższe docenienie .
Pomimo upływu lat ,zmieniających się trendów obrazy z martwą naturą nigdy nie stracą na popularności.
Grecka sztuki iluzji ? geneza martwej natury
Co wspólnego z martwą naturą mają Grecy? Dzisiejsze malarskie eksperymenty sporo im zawdzięczają , bo historia obrazów martwych natur zaczyna się w starożytności. Artyści podejmowali śmiałe eksperymenty z malarstwem iluzjonistycznym i tworzyli świetne złudzenia rzeczywistości za pomocą kolorów. Już Pliniusz Starszy w swoich pisemnych wywodach wspominał o genialnej twórczości Piraikosa (żył na przełomie IV i III p.n.e), który wpędzał ludzkie oko w zakłopotanie . Sprawiał ludziom radość swoimi dowcipami artystycznymi, gdy malował na deskach małe, hiperrealistyczne obrazki pokazujące zwyczajne przedmioty w warsztacie. Wyglądały tak jak prawdziwe, więc ludzie często dawali się nabrać, gdy chcieli namalowaną na obrazie rzecz podnieść lub chwycić.
Realny świat na drugim planie ? obrazy martwych natur
w średniowieczu
A cóż było później? Czy w epoce
średniowiecza, gdzie w obrazach królowały przeważnie motywy religijne, świat
przedmiotów realnych i pięknych odszedł na dalszy plan ? Ślady ludzkiej,
człowieczej egzystencji stały się wprawdzie mocniej zakamuflowane, ale wciąż
obecne jako ożywczy oddech we wszelkich scenach rodzajowych na obrazach tryptykach, sakralnych pentaptykach. Fantastyczne martwe natury
pojawiają się w niderlandzkich miniaturach jako tło dla rozgrywającej się sceny
np. Zwiastowania . Owoce , warzywa, sprzęty, instrumenty muzyczne, codzienne
przedmioty pokazane są z dość solidną dozą realizmu. Dzięki obrazom martwych natur można czerpać całkiem solidną
porcję wiedzy na temat średniowiecznych zwyczajów kulinarnych i kultury
codzienności.
Przysmaki ze stołu i ambrozja w butelce ? nowożytna
martwa natura
Wiek XVI i XVII to uczta dla zmysłów,
zamknięta w licznych, doskonałych obrazach martwych natur. Szczególnie mocno na
tym polu zaznaczyli się włoscy malarze np. Jacopo de' Barbari, który w 1504 r.
namalował Martwą naturę z kuropatwą i żelaznymi rękawiczkami . Tematem martwej natury interesował
się również wirtuoz światłocienia ? Caravaggio (np. w obrazie Św Hieronim uwagę zwraca najpierw czaszka na
stole, a potem postać) , a także wirtuozer budowania porterów z warzyw i
kwiatów - Giuseppe Arcimboldo.
Ciekawostką jest to, że w baroku
wykształcił się i przetrwał do dziś najpopularniejszy typ obrazu z martwą
naturą ,zwany bodegon. Tematem kompozycji były kulinaria we wszystkich
możliwych wariacjach. Dania, potrawy ze spiżarni, naczynia postawione na
kuchennym blacie, pięknie oprószone światłem dnia lub blaskiem świecy. Pękate butelki z winem a także
dorodne i żywe w barwach kawałki mięsa, poddane procesom suszenia lub wędzenia.
Jako
osobny gatunek martwa natura rozwinęła się w całej okazałości w XVII dzięki
malarstwu holenderskiemu i flamandzkiemu, po czym stała się popularna w całej
Europie. Co prawda Pieter Aertsen rozsławił na słych płótnach kramy z żywnością
i bukłaki z winem już znacznie wcześniej, bo w XVI w. ale dopiero w XVII
doceniono potęgę piękna codzienności. Powstały wówczas szkoły martwych natur i wyróżniono jej aż kilkanaście rodzajów tego
gatunku m In, takie jak: kwiatowe, muzyczne, owocowe,
śniadaniowo- bankietowe, zwierzęce (martwe, upolowane), wanitatywne (marność,
ach marność ? czaszka, klapsydra i księga), iluzjonistyczne i alegoryczne. Do dziś tego
rodzaju kompozycje cieszą się niesłychaną popularnością w dekoracjach wnętrza,
z uwagi na ich tajemniczość i nieszablonowy klimat.
Ciekawszą
interpretację martwej natury znajdujemy u schyłku XIX w bogatej, kolorystycznej
twórczości Van
Gogha i
w początkach XX w. u Van Gogha, Picassa i Braque?a. Umiłowanie wszystkich stron
rzeczy na obrazach
martwych natur przez
Pabla Picassa, Georga Braqua a także G. Morandiego doprowadziło, do tego,
iż kompozycje pokazują przedmioty w nieustalonym porządku, niczym formy będące
tylko namiastką ich rzeczywistego kształtu. Martwa
natura awangardowa zatem zaprezentowała kolejną swoją odsłonę w
magicznym i niebanalnym kształcie.
32-500 Chrzanów,
ul. Sienkiewicza 25a,
Pracownia: 32 754 04 04
Małgorzata: 504 09 09 46
Roman: 504 09 09 45
poczta@artdecostudio.com.pl
godziny otwarcia:
- pn. - pt. 900 - 1700
- sobota 900 - 1300